Dziś mija termin zgłaszania w Sejmie kandydatów na RPO. PiS proponuje na ten urząd niezależną senator Lidię Staroń. Okazuje się jednak, że może nie być ona kandydatką całej Zjednoczonej Prawicy. Kolejny raz inne stanowisko zajmuje Porozumienie, które ma poprzeć kandydata PSL.

We wtorek Porozumienie Jarosława Gowina przedstawiło swojego kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskich. Prof. Marek Konopczyński poinformował jednak, że w związku z brakiem poparcia Prawa i Sprawiedliwości rezygnuje z kandydowania. Dziś szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że kandydatem partii rządzącej będzie niezależna senator Lidia Staroń. Okazuje się jednak, że Porozumienie ponownie może zająć inne stanowisko.

O 13:00 rozpocznie się posiedzenie klubu PSL, na którym ma zapaść ostateczna decyzja, czy kandydatem Ludowców zostanie prof. Marcin Wiącka. To właśnie tego kandydata miałaby poprzeć partia Jarosława Gowina.

- „Myślę, że jest ogromna szansa, że (kandydaturę prof. Wiącka – red.) poprze Porozumienie. Rozmawiałem z premierem Gowinem na ten temat. To jest kandydat, który na pewno spełnia kryteria, które powinny być przypisane do RPO. Przygotowanie merytoryczne, niezależność i taka gotowość do podjęcia trudu”

- powiedział na antenie Radia Plus prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zaznaczył przy tym, że prowadzi rozmowy również z innymi środowiskami na temat poparcia dla kandydata PSL.

kak/Radio Plus, wPolityce.pl