Marszałek Senatu Tomasz Grodzki pokazał już do czego jest zdolny, przedłużając procedowanie tzw. ustawy covidowej czy ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów prezydenckich. W ocenie wicemarszałka Senatu Marka Pęka teraz możemy spodziewać się kolejnej obstrukcji w sprawie ratyfikacji Funduszu Odbudowy.

Sejm przegłosował ustawę ratyfikującą decyzję o zwiększeniu zasobów własnych w budżecie UE. Teraz sprawą zajmie się Senat. Pozostaje pytanie, kiedy się to stanie. O pracach Senatu w programie „Kwadrans Polityczny” na antenie TVP Info mówił wicemarszałek Marek Pęk z PiS.

- „Po raz kolejny spodziewam się teatru politycznego, krytyki rządu. Nic konstruktywnego z tej debaty w Senacie nie wyjdzie. Natomiast dodatkowe posiedzenie w tej sprawie w czerwcu spowoduje, że staniemy w ogonie państw, które ratyfikują najważniejszą w tej chwili ustawę”

- mówił polityk.

Wicemarszałek przekonuje, że przy okazji Funduszu Odbudowy prof. Tomasz Grodzki po raz kolejny będzie chciał sztucznie zwiększać znaczenie Senatu.

- „Wydaje mi się, że Senat po raz kolejny wychodzi poza swoje uprawnienia konstytucyjne. Dyskusja na temat FO, KPO już się odbyła, marszałek Grodzki zdaje się tego nie dostrzegać”

- podkreśla.

Wicemarszałek odniósł się również do wczorajszego oświadczenia senatora PiS Jana Marii Jackowskiego, który stwierdził na antenie Radia Plus, że zagłosuje przeciwko ratyfikacji. W ocenie senatora przyjęcie postanowień grudniowego szczytu RE jest krokiem w stronę federalizacji UE.

- „Poradzimy sobie bez senatora Jackowskiego nie po raz pierwszy. Senator próbuje zwrócić uwagę mediów na swoją osobę w Senacie”

- stwierdził.

Dodał, że senator Jackowski działa jak senator niezależny, mimo że mandat otrzymał startując z list PiS.

Podobną ocenę na temat senatora Jackowskiego wyraził dziś na antenie radiowej Jedynki wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- „Proszę zwolnić mnie z komentowania słów i postaw senatora Jackowskiego, który już od jakiegoś czasu zdaje się nie do końca odczuwać łączność z resztą klubu PiS”.

Dodał, że Jackowskiego bardziej interesuje łączność z mediami niż z własnym klubem.

kak/TVP, DoRzeczy.pl