We wtorek rano pojawiły się wyniki z policyjnego laboratorium. Ustalono, że w mieszkaniu, w którym przebywał Kamil Durczok, znajdowały się śladowe ilości kokainy i amfetaminy. Substancje te zostały zabezpieczone przez policję13 lutego. Nie jest to jeszcze dowód ani nawet wiążąca opinia, ale wstępna informacja – podkreślił w rozmowie z „SE” rzecznik prokuratury w Warszawie, Przemysław Nowak.

Śledczy wyjaśniają, że narkotyków były bardzo małe ilości – tak niewielkie, że trudno byłoby je zważyć.

W poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Wprost” opublikowano dodatkowo zdjęcia opróżnionych woreczków oraz kart płatniczych, na których znajdował się biały proszek. W mieszkaniu znaleziono także inne dyskredytujące Durczoka przedmioty, jak akcesoria erotyczne oraz filmy pornograficzne. Mieszkanie było wynajmowane przez 29-letnią znajomą Durczoka.

bjad/se.pl