Donald Tusk po dzisiejszej rezygnacji Borysa Budki przejął obowiązki przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Tymczasem na fotel przewodniczącego szykuje się Rafał Trzaskowski, który w czasie dzisiejszej Rady Krajowej PO nawet nie próbował udawać radości. Uwagę na jego „grobową minę” zwracają internauci.

Zakończyła się wyczekiwana Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Zgodnie ze spekulacjami Borys Budka zrzekł się przywództwa w partii. Z funkcji wiceprzewodniczących zrezygnowali też Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz. W ich miejsce wiceprzewodniczącymi zostali Borys Budka i Donald Tusk. To właśnie były premier będzie teraz pełnił obowiązki szefa partii. Do roli przewodniczącego aspiruje też inny wiceprzewodniczący, Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy otwarcie zapowiedział, że w przypadku ustąpienia Budki będzie ubiegał się o fotel przewodniczącego. W czasie dzisiejszego spotkania nie ukrywał swojego podłego humoru. Po Radzie Krajowej z kolei nie chciał skomentować dzisiejszych wydarzeń. O komentarz do sprawy portal niezależna.pl poprosił senatora PO Roberta Dowhana.

- „Rafał Trzaskowski jest poważnym politykiem i poważnie podchodzi do pewnych spraw. Zwracam uwagę, że podczas całego tego wydarzenia nie było ani złych emocji, ani żadnych przepychanek słownych. My w gronie swoich polityków już wcześniej rozmawialiśmy, że obojętnie kto chciałby wrócić i wesprzeć PO, to my wszyscy musimy być na to otwarci. Rafał Trzaskowski jest mądrym i odpowiedzialnym politykiem. Sądzę, że wszystkie szczegóły zostały już ustalone między nim a Donaldem Tuskiem na wcześniejszych spotkaniach”

- przekonuje polityk.

Zachowanie prezydenta Warszawy chętnie komentują internauci.

kak/niezależna.pl, Twitter