Korea Północna realnie porzuca agresywną ścieżkę? Jak poinformował dziś Pjongjang, zlikwodowany zostanie poligon, na którym wojsko przeprowadzało dotąd testy nuklearne. Ma to inaugorować proces ,,denuklearyzacji''.

Na uroczystości, która odbędzie się w związku z tym wydarzeniem, zaproszeni zostali dziennikarze z USA, Korei Południowej, Wielkiej Brytanii, Chin oraz Rosji. Koreańczycy zniszczą tunele, zamkną wejścia do nich i usuną punkty obserwacyjne. Zniszcztą też budynki, w których przeprowadzano badania.

Z kolei 12 czerwca w Singapurze prezydent Donald Trump spotka się z Kimem Dzong Unem celem rozmowy o denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Już w piątek odbyła się w Waszyngtonie wspólna konferencja prasowa sekretarza stanu USA Mike'a Pompeo oraz szefa MSZ Korei Południowej Kanga Kiunga Wha, gdzie podkreślono, że wobec procesów podjętych w Korei Północnej nie można mieć bezgranicznego zaufania i trzeba będzie je wnikliwie monitorować.

Pjongjang pracuje nad bronią nuklearną od wielu lat. Przeprowadza też regularnie testy atomowe - ostatni raz w roku 2017. Wówczas to właśnie reżim koreański ogłosił, że jest już w stanie zaatakować ładunkiem atomowym cele na całym terytorium Stanów Zjednoczonych. 

mod/pap, fronda.pl