Korespondentka radia RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon poinformowała, że Komisja Europejska grozi „wstrzymaniem dotacji regionom w Polsce, które ogłosiły strefy wolne od LGBT”. Cała rzecz w tym, że w Polsce takich stref nie ma. Tak zwane „strefy wolne od LGBT” to fake news rozpowszechniony przez działacza LGBT Barta Staszewskiego.

-„Nie możemy finansować projektów w miastach, które łamią podstawowe wartości...” – miała stwierdzić komisarz Vera Jourova, odnosząc się do rzekomych „stref wolnych od LGBT” w Polsce.

Cała sprawa „stref wolnych od LGBT” jest wynikiem działalności Barta Staszewskiego. Aktywista poprzykręcał tabliczki z takim właśnie napisem do tablic z nazwami miejscowości, porobił zdjęcia i rozpowszechnił je w mediach.

W Polsce rzeczywiście liczne samorządy podjęły uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT. Nigdzie jednak nie powstała żadna „strefa wolna od LGBT”.

Polska Agencja Prasowa poinformowała również, że Jourova zapowiedziała w poniedziałek w europarlamencie, iż Komisja Europejska będzie domagała się mechanizmu uzależnienia wypłaty środków unijnych od przestrzegania praworządności:

-„Będziemy naciskać na faktyczny element warunkowości związany z praworządnością w kolejnym budżecie unijnym, co zostało potwierdzone w zaktualizowanym projekcie. Kryzys pokazał, że jest to bardziej potrzebne niż kiedykolwiek” – powiedziała komisarz na posiedzeniu komisji wolności obywatelskich Parlamentu Europejskiego.

kak/PAP