Prezes PiS, Jarosław Kaczyński spotkał się w poniedziałek z naczelnym rabinem Polski, Michaelem Schudrichem oraz przewodniczącym Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich, Lesławem Piszewskim. 

Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich poinformował w komunikacie przesłanym w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej, że jednym z tematów spotkania była kwesia bezpieczeństwa społeczności i obiektów żydowskich w Polsce. Według ZGWŻ, rozmowa, która trwała ponad godzinę, była "szczera i otwarta", rozmawiano między innymi  kwestii bezpieczeństwa społeczności i obiektów żydowskich w naszym kraju, a także "narastającym w Polsce klimacie nietolerancji" wobec rozmaitych mniejszości, m.in Żydów. 

"(Przedstawiciele ZGWŻ- przyp. red.)Wyrazili też oburzenie rasistowskimi hasłami wznoszonymi podczas tegorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie"- przekazano w komunikacie przesłanym PAP. Jak dodaje ZGWŻ, Jarosław Kaczyński, odnosząc się do wspomnianych haseł, stwierdził, że sam jest im "stanowczo przeciwny".

W rozmowie z PAP Jarosław Kaczyński potwierdził, czego dotyczyło spotkanie, ale jednocześnie zaznaczył, że o "narastającym w Polsce klimacie nietolerancji" nie było mowy. 

"Rozmawialiśmy o bezpieczeństwie społeczności i obiektów żydowskich, ale absolutnie nie było mowy o żadnym narastającym w Polsce klimacie nietolerancji, tylko o coraz większej aktywności - i wyraźnie mówili to przedstawiciele środowisk żydowskich - ze strony przebywających tu incydentalnie muzułmanów i wyraźnie adresowali te obawy wobec społeczności arabskiej, a nie polskiej"- tłumaczył lider partii rządzącej.

Kaczyński dodał również, że Żydzi wyraźnie podkreślali poczucie bezpieczeństwa w naszym kraju, w porównaniu z innymi państwami europejskimi.

Zapytany o to, czy rozmowa dotyczyła również Marszu Niepodległości, prezes PiS stwierdził, że ten temat został podjęty przez przedstawicieli społeczności żydowskiej wyłącznie w niewielkim zakresie. Jednocześnie Jarosław Kaczyński potępił rasistowskie hasła, które na Marszu jednak się pojawiły. 

"Wyraziłem zdanie, że rasistowskie hasła to było wystąpienie bardzo niewielkiej, wręcz liczącej mniej niż promil grupy, które rzeczywiście miało niemożliwy do przyjęcia, oburzający charakter. Natomiast komunikat, sprawiający wrażenie, że ja mówię o całym Marszu Niepodległości jest nieprawdziwy"- podkreślił polityk. 

Według ZGWŻ, atmosfera spotkania była "konstruktywna". W komunikacie podkreślono, że zarówno rabin Schudrich, jak i Lesław Piszewski podziękowali Jarosławowi Kaczyńskiemu za „stałe poparcie jakiego rząd jego partii udziela na arenie międzynarodowej Izraelowi", a także za jego osobiste wypowiedzi w tej kwestii.

yenn/PAP, Fronda.pl