Kabareciarz Mariusz Kałamaga opublikował na Facebooku nagranie, w którym w wulgarnych słowach zwraca się do minister edukacji narodowej, Anny Zalewskiej. 

Artysta kabaretowy oraz prezenter radiowy i telewizyjny ma 11-letnią córkę. Kałamaga zaprezentował w nagraniu, ile waży plecak, z którym jego dziecko musi codziennie chodzić do szkoły. 

"Plecak mojej 11 letniej córki waży!!!!!!!!!!!! 6,7 kg !!!!!!!!!!!!!!!!! BEZ picia, śniadania nie wspomnę o butach na wf i stroju !!!! W d**ie mam, że wulgarnie tak jak oni mają w d**ie nasze dzieci!!!"- napisał, dołączając do wpisu krótki filmik, na którym zwraca się do szefowej MEN, aby... "pier****ła się w łeb". 

"Niech się pani pie***lnie w łeb i weźmie sobie te plecaki sama. Albo najlepiej niech wasze limuzyny, zamiast wozić wasze du**ka, wożą dzieciakom plecaki i ich do szkoły"- mówi były lider kabaretu Łowcy.B. 

 

Cóż, ciężkie plecaki dzieci to problem, który istnieje co najmniej od lat 90. i, niestety, albo stety, jedyną winą minister Zalewskiej jest w tym przypadku to, że nie zaproponowała chociażby szafek w szkołach. Niby proste rozwiązanie, a jednak wciąż nie do pomyślenia dla naszych polityków. 

Film Kabareciarza wygląda tak, jakby po prostu miał ochotę "dowalić" komuś z PiS. Szkoda, że na filmiku nie ma na sobie koszulki z napisem "Konstytucja". Byłby lepszy efekt...

yenn/Facebook, Fronda.pl