Przewodniczący PO przedstawił na dzisiejszej konwencji plan „obalenia rządu”. Budka chciał stworzyć wielką koalicję trzech największych sił opozycyjnych. Jednak kilkadziesiąt minut po swoim wystąpieniu został bezlitośnie sprowadzony na ziemię przez swoich niedoszłych koalicjantów. Lewica już powiedziała „NIE” Koalicji276.

Na dzisiejszej konwencji liderzy Platformy Obywatelskiej przedstawili swój plan „przejęcia władzy”. Mimo rozbicia samej Platformy liczą, że uda im się zjednoczyć całą opozycję i w ten sposób pokonać PiS. Budka powołał już sztab wyborczy Koalicji276. Skończyło się jednak na marzeniach, bo koalicja nie powstanie.

- „Patrzę z dystansem na partię, która musi co jakiś czas ogłaszać nowe otwarcie” – mówi lider SLD Włodzimierz Czarzasty, z którym Budka chce budować koalicję.

-„Z nimi jest tak, że jak mają spadek notowań i są w dupie, to pojawia się koncepcja jednej listy do parlamentu” – podsumował plany PO w programie „Rozmowy bez uników” Piotra Witwickiego.

Podobnie wypowiada się posłanka Anna Maria Żukowska.

- „Spadły wam sondaże, brakuje siły, więc sami siebie stawiacie w pozycji siły wobec innych, to zaklinanie rzeczywistości.  A gdybyście faktycznie chcieli słuchać naszego głosu, to możecie poprzeć Ustawę Ratunkową Lewicy. To tak na dziś” – napisała na Twitterze.

I tyle zostało po szumnym planie „obalenia rządu”, ogłoszonego przez Borysa Budkę zaledwie godzinę temu.

kak/Twitter, Tygodnik Solidarność, niezależna.pl