Zapadł wyrok ws. prof. Barbary Engekling i prof. Jana Grabowskiego. Sąd zobowiązał socjolożkę i historyka do przeproszenia powódki, ale nie zasądził odszkodowania. Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawę przeciwko redaktorom „Dalej jest noc” wytoczyła Filomena Leszczyńska w związku z kłamstwami opublikowanymi w tej pracy na temat jej stryja, Edwarda Malinowskiego. W trakcie procesu prof. Engekling tłumaczyła się, że pomyliła osoby o tym samym nazwisku, bo nie spodziewała się, że w jednej wsi żyje więcej Malinowskich. Prof. Grabowski przyznał natomiast, że nawet nie zapoznał się z dokumentami.

Warszawski sąd okręgowy zobowiązał prof. Barbarę Engeklinkg i prof. Jana Grabowskiego do przeproszenia Filomeny Leszczyńskiej za zawarte w książce nieprawdziwe informacje na temat jej stryja. Nie zasądził jednak odszkodowania, którego domagała się poszkodowana.

W wydanej w 2018 roku książce autorzy scalili kilka osób o nazwisku Malinowski. Zaniedbania te sprawiły, że w efekcie powstała nieprawda, w wyniku czego oszkalowany został Edward Malinowski, stryj powódki, któremu przypisano kolaborację z Niemcami.

kak/Onet.pl, Fronda.pl