– Czasami się sprzeczaliśmy na tematy artystyczne, były między nami różnice światopoglądowe – zwłaszcza w ostatnim czasie – ale to nie zwalnia mnie z oceny tej epoki Wajdy. A była to epoka nie tylko w filmie polskim, ale i światowym. I ta epoka mija – mówił w TVP Info wybitny aktor Jerzy Zelnik, komentując śmierć Andrzeja Wajdy. Słynny reżyser zmarł w niedzielę, w wieku 90 lat.

– To był niezwykle inspirujący człowiek. Taki, który mając wykształcenie plastyczne, widział kształt i barwy filmu. Miał znakomite pomysły, zostawiał bardzo dużą swobodę aktorom, liczył na ich osobowość, pomysłowość – wspominał reżysera Jerzy Zelnik. 

– Miał długie, piękne życie. Odegrał ogromną rolę, niezależnie od tego, czy mieliśmy krytyczny stosunek do niektórych jego filmów, czy nie – dodał. 

Aktor podkreślił aktywność Wajdy. – Życzmy sobie wszyscy 90 lat tak intensywnej pracy i planowania w tym wieku następnych rzeczy. To jest wielka żywotność – wskazywał. I podkreślił, że śmierć reżysera odbije się głośnym echem w świecie. – To, że Wajda dostał Oscara za całokształt twórczości, to pokazuje, że świat widział i doceniał jego twórczość – mówił.

 

ol/TVP Info