"Z prezydentem Donaldem Trumpem Polska zrobiła kolejny duży krok ku zwiększeniu swego bezpieczeństwa" - pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Jerzy Haszczyński.

Autor przekonuje, że dziś, 20 lat po wstąpieniu Polski do NATO, widać jak niezwykle ważne jest militarne bezpieczeństwo kraju. Jest też ewidentne, że sojusz z USA jest dla Polski wprost kluczowy. Haszczyński wskazuje, że główni gracze w UE nie rozumieją lęków państw zagrożonych przez Rosję i mają o tym kraju fałszywe przekonanie.

"Dotyczy to przede wszystkim Niemiec. Za większe zagrożenie dla bezpieczeństwa uchodzą tam Ameryka i Trump niż Rosja i Putin" - pisze. Jego zdaniem istnieje autentyczne ryzyko, że te niemieckie ciepłe uczucia do Rosji przełożą się na konkretną politykę.

Dlatego Polska musi wzmacniać sojusz militarny z USA. I choć obecność żołnierzy USA w Polsce jest "trwała", a nie "stała", to i tak "zmiezamy w dobrym kierunku". "Wojsk z Ameryki będzie u nas jeszcze więcej, a ich status mniej rotacyjny, bliższy zaś nieskończoności. Zresztą Amerykanie, jak już wchodzą, to zostają. Przynajmniej w tych krajach Europy, które ich chcą" - kończy publicysta.

bsw/rzeczpospolita.pl