W kontekście ostatniej wypowiedzi posłanki PO Izabeli Leszczyny obawy prezydenta Andrzeja Dudy o to, że opozycja planuje zlikwidować programy społeczne wprowadzone przez Prawo i Sprawiedliwość, są jeszcze bardziej uzasadnione. Zdaniem polityk, PiS: „nieodpowiedzialnie wydawał pieniądze podatników”.

-„Zadłużymy się bardziej niż inne państwa, bo PiS przehulał czasy koniunktury. Nieodpowiedzialnie wydawał pieniądze podatników, więc nie mamy poduszki finansowej. Za błędy PiS-u zapłacimy wszyscy. Będziemy mieć jednak wybór, bo moim zdaniem dojdzie do wcześniejszych wyborów” – mówiła Izabela Leszczyna, komentując spowodowany epidemią koronawirusa kryzys.

Niepokoić mogą słowa posłanki o nieodpowiedzialnym wydawaniu pieniędzy przez partię rządzącą. Czy miała na myśli programy społeczne, jak 500 plus czy wypłacanie trzynastego świadczenia emerytalnego?

Leszczyna skrytykowała również obniżenie wieku emerytalnego:

-„(…) tym samym skazał ludzi na głodowe emerytury, bo nie wymyślił żadnego mechanizmu, który zachęcałby ludzi do pozostania na rynku pracy i dawałby im szanse na zarobienie dodatkowych pieniędzy”.

Przy okazji, zgodnie z obecną linią swojej partii, zapewniała, że nikt nie chce zlikwidować 500+:

-„Poza tym, przed kim prezydent chce obronić Polskę 500 Plus, bo chyba przed koronawirusem. Nie znam kandydata na prezydenta, który chciałby zabrać socjalne świadczenia”.

Jednak pamiętając, jaki był stosunek Platformy do tego programu kiedy PiS go wprowadzał, oraz biorąc pod uwagę tego typu wypowiedzi polityków (jeszcze) najważniejszej siły opozycyjnej w kraju, nie sposób nie odnieść wrażenia, że rzekome poparcie programu wspierającego polskie rodziny i deklaracje utrzymywania go przy ewentualnym objęciu władzy są jedynie pustymi hasłami, wypowiadanymi zgodnie z oczekiwaniami społeczeństwa, aby zyskać jego poparcie.

kak/ wiadomo.co