Kierowca forda mustanga, który jechał 179 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym został zatrzymany przez grupę Speed. Podczas kontroli okazało się, że to nie jedyne przewinienie kierującego. Mężczyzna, który wiózł kilkuletniego chłopca, nie miał uprawnień do kierowania. Auto, które prowadził nie było dopuszczone do ruchu i do tego miało pękniętą szybę czołową. Gorzowscy policjanci odstąpili od ukarania mandatem i w jego sprawie skierują wniosek o ukaranie do sądu.

Funkcjonariusze ruchu drogowego w czwartek, 22.04.2021 r., pełnili służbę na drodze wojewódzkiej 132. Na trasie łączącej Gorzów Wielkopolski z przygranicznym Kostrzynem nad Odrą policjanci grupy Speed wielokrotnie zarejestrowali znaczne przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym i niebezpieczne manewry. Dobra nawierzchnia, proste odcinki drogi i pośpiech nie mogą jednak tłumaczyć kierowców, którzy lekceważą przepisy i powodują zagrożenie dla innych osób. Takie zachowanie nie jest akceptowane przez policjantów i kończy się poważnymi konsekwencjami. Sądy w wielu przypadkach stosują maksymalne grzywny, które potwierdzają konieczność stanowczego reagowania na drogowych piratów.

Policjanci widząc jazdę kierowcy w fordzie mustangu musieli jak najszybciej ją zakończyć. Mężczyzna w Kamieniu Małym w terenie zabudowanym jechał aż 179 kilometrów na godzinę, czyli o 129 za szybko. Podczas kontroli okazało się, że uchybień ze strony 28-latka jest zdecydowanie więcej. Kierowca nie miał prawa jazdy, ford nie został dopuszczony do ruchu, a do tego szyba czołowa była pęknięta. Mężczyzna powinien się zastanowić nad swoją jazdą, zwłaszcza, że na przednim fotelu siedział kilkuletni chłopiec. Pośpiech w żaden sposób kierowcy nie tłumaczy. Mężczyzna nie mógł jechać dalej. Auto zostało przekazane osobie z uprawnieniami. Policjanci zrezygnowali z ukarania mandatem i sprawę skierują do sądu.

Gorzowscy funkcjonariusze pracują nad poprawą bezpieczeństwa i eliminują z dróg drogowych piratów. Od początku tego roku zatrzymali aż 218 praw jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę. W całym 2020 roku tych praw jazdy było 291. Kierowcy mają zatem o czym myśleć, bo policjanci nie zamierzają pobłażać w sytuacjach rażącego naruszenia przepisów ruchu drogowego. Radzimy ściągnąć nogę z gazu.

 

mp/policja.pl