Ze szpitala skradziono ostatnio 6 tys. masek. Przedstawiciel szpitala w wypowiedzi dla agencji AFP powiedział m.in.:

- Ok. 6 tysięcy masek skradziono ze szpitala w Kobe. - Wciąż mamy dużą liczbę masek, która umożliwia normalne funkcjonowanie szpitala, ale to (kradzież) jest godne ubolewania

Brak masek w obliczu epidemii koronawirusa jest w Japonii bardzo uciążliwy. Ceny masek przy ich wyraźnym niedoborze rosną bardzo szybko. W jednym ze sklepów internetowych pudeło z 65 maskami wyceniono na ok. 456 dolarów.

Dla kontrastu, w Hongkongu skradziono w ostatnim czasie papier toaletowy podczas napadu na samochód dostawczy. Wartość skradzionego towaru to ok. 100 dolarów.

W Hongkongu towarami chodliwymi są oprócz papieru toaletowego, ryż, makaron i środki higieniczne.

Obie te sytuacje doskonale obrazują całkowicie różne reakcje społeczne w sytuacji zagrożenia epidemią koronawirusa.

 

mp/ channelnewsasia.com/rzeczpospolita