W sytuacji, gdyby na skutek błagalnych próśb ze strony zdrajców platformiejców i ich akolitów, groźba nałożenia sankcji ekonomicznych przez UE miała stać się realną, uważam, że polski rząd powinien delikatnie, aczkolwiek stanowczo zacząć dawać do zrozumienia brukselskim notablom, że Polska posiada odpowiednie środki odwetowe.

Nasz kraj w sytuacji spełnienia tychże gróźb i poniesienia z tego tytułu strat, może i powinien je sobie powetować np. w postaci dokręcenia „śruby” fiskalnej europejskim (zwłaszcza niemieckim i francuskim firmom), które w ogromnym nadmiarze panoszą się na naszym rynku i wciąż korzystają z ogromnych ulg podatkowych. Jak twierdzi znany panu premierowi autorytet – Thomas Piketty, w wyniku ogromnej eksploatacji polskiego rynku przez te firmy, Polska de facto wpłaca realnie dwa razy więcej do unijnej kasy, niż otrzymuje w formie dotacji. Do tego bardzo duża część tych dotacji wraca jeszcze poprzez kieszeń zagranicznych wykonawców do budżetów w.w., rzekomo poszkodowanych płatników netto.

Wypadałoby też dyplomatycznie przypomnieć tamtejszym komisarzom o tym, jak Polska wskutek kryminalnym działań ze strony ekip, które teraz Polsce pragną za wszelka cenę zaszkodzić, poniosła ogromne straty wynikające z przejęcia za bezcen przez tamtejsze firmy najlepszych w Polsce spółek i całych rynków, przy jednoczesnych nieuzasadnionych zwolnieniach podatkowych trwających przez dziesiątki lat (jak w przypadku wielkiego handlu).

Uważam też, że polscy posłowie w UE powinni uciszyć tamtejszych „obrońców” praworządności i praw człowieka, przystępując do kontrataku na te „cnotliwe” kraje europejskie z powodu ewidentnego łamania praw człowieka w wielu tamtejszych instytucjach, jak choćby w przypadku słynnych, porywających rodzicom dzieci, Jugendamtów, które noszą wszelkie znamiona instytucji o charakterze totalitarnym.

Najwyższa pora skończyć z polityką podkulonego ogona oraz spuszczonych uszu, i odważnie pokazać wilcze kły. Na tych bezgranicznych cyników z UE, tylko taka metoda może podziałać!

Janusz Szostakowski

3.02.2020r.