Istota ludzka powstaje w momencie poczęcia. Według naukowców jej rozwój trwa często do 21 roku po urodzeniu. Człowiek nie rodzi się w pełni rozwinięty, przez lata jest równie bezbronny, jak przed swoim urodzeniem. Nie ma więc realnej różnicy między zabiciem dziecka przed, czy po urodzeniu. Jedyną prawną różnicą jest to, że przepisy w naszym kraju pozwalają na legalne zabijanie nienarodzonych dzieci. Część Polaków jest przez polskie prawo pozbywana prawa do życia, podstawowego prawa człowieka. Przeciwko mordowaniu nienarodzonych dzieci protestują, niemające swojej politycznej reprezentacji, środowiska obrońców życia. Są też w naszym kraju środowiska dążące do zniesienia ograniczeń w zabijaniu nienarodzonych dzieci. Środowiska te wpadły na pomysł, by promować aborcję poprzez zorganizowanie konkursu fotograficznego.

 

AntyPiSowski portal „Oko press” opublikował artykuł pt: „Aborcja polska XXI wiek. Uchwyćmy historie, refleksje, emocje. Konkurs fotograficzny Federy” autorstwa Marty Nowak. Według autorki rocznie swoje dzieci nienarodzone zabija „150 tysięcy Polek. Bogatsze jadą do Wiednia, uboższe busikiem na Słowację. Najwięcej zamawia środki poronne przez internet”.

 

Jak można dowiedzieć się z artykułu „Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federa) ogłosiła konkurs fotograficzny ''Aborcja w kadrze. Polska. XXI wiek''”. Zdjęcia mają pokazać „jak kobiety w Polsce radzą sobie dzisiaj z restrykcyjną ustawą”. Według strony organizatorek konkursu „przerywanie ciąży w Polsce [...] powinno być: realizacją jednego z podstawowych praw do godnej i równej opieki zdrowotnej, bez względu na płeć”. OKO Press jest patronem prasowym konkursu.

 

W artykule, który ukazał się na lewicowym portalu, zamieszczono wywiad z przedstawicielką organizatorek konkursu Urszulą Kuczyńską, której zdaniem „żaden zakaz nie zniesie realnej potrzeby dostępu do legalnej i bezpiecznej aborcji”. Przedstawicielka proaborcyjnej organizacji uważa, że „legalna aborcja jest dla wielu kobiet praktycznie niedostępna”.

 

Zwolenniczka liberalizacji prawa do zabijania nienarodzonych dzieci na łamach lewicowego portalu głosi, że „aborcja jest jednym z najczęściej stosowanych zabiegów medycznych na świecie. I jednym z najbezpieczniejszych. Przeprowadzona w bezpiecznych warunkach i w odpowiednim momencie jest dla kobiety 14 razy bezpieczniejsza niż poród”.

 

Według opinii zwolenniczki aborcji 1/3 Polek dokonała aborcji. Dziś „w wiedeńskiej klinice aborcja kosztuje około 570 euro, plus koszt dojazdu [...]. W klinikach na Słowacji koszt jest już mniejszy, około 270 euro, po pacjentki na granice wysyła się specjalne busiki. Popularnymi kierunkami są też Czechy i Niemcy. W Berlinie działa organizacja Ciocia Basia, która pomaga Polkom w dostępie do bezpiecznej aborcji. Najpopularniejszą metodą usuwania ciąży są środki farmakologiczne. Jest wiele sprawdzonych źródeł, takich jak Women Help Women czy Women on Web. Koszt środków poronnych to około 90 – 100 euro, ale czeka się na nie około tygodnia”.

 

Zwolennicy aborcji, głoszą też, że liczba zabijanych dzieci byłaby mniejsza „gdybyśmy mieli rzetelną edukację seksualną, łatwy dostęp do antykoncepcji awaryjnej”, czyli środków wczesnoporonnych.

 

Pretekstem do konkursu fotograficznego promującego aborcję jest to, że „mijają trzy lata od Czarnego Protestu [...]. Przez te trzy lata Polki dokonały prawdopodobnie ok. 300 tys. aborcji. Nie mówi się o nich, nie pisze, nie wiadomo, jak to wygląda. Chcemy, żeby pokazały nam swoje historie i przemyślenia”.

 

Wśród nadesłanych zdjęć są krótkie reportaże „z podróży do zagranicznych klinik […] zdjęcia-manifesty w kontrze do obecnego prawa, do antyaborcyjnej propagandy”. Serwery zwolenników mordowania dzieci próbują zablokować „przeciwnicy aborcji, zasypując skrzynkę [...] zdjęciami zakrwawionych płodów”.

 

Według przedstawicielki organizatora konkursu „wyniki ankiet prowadzonych w zagranicznych klinikach pokazują, że ponad 60 proc. kobiet przerywających ciąże to matki. One po prostu dokonują najlepszego wyboru dla siebie i swojej rodziny. Są gotowe wychować dwójkę dzieci i ani jednego więcej, bo takie mają zasoby, na tyle je stać. To są bardzo odpowiedzialne wybory – względem siebie, własnej rodziny”.

 

Organizatorzy konkursu gwarantują kobietom bezkarność, bo „według polskiego prawa osoba, która przerwie własną ciążę, nie jest pociągana do odpowiedzialności. Oczywiście Ordo Iuris i prawicowi fundamentaliści” temu się sprzeciwiają.

 

Dzięki wypowiedzi zwolenniczki aborcji można się dowiedzieć, że zwolennicy prawa do zabijania nienarodzonych dzieci uważają, że „nie da się odróżnić poronienia od aborcji, to medycznie niewykonalne. Poronienie to nic innego jak auto aborcja”.

 

Konkurs promujący zabijanie nienarodzonych dzieci ma na celu zaprzestanie demonizowania tematu aborcji i oswajanie z nim.

 

Jan Bodakowski