Zamiast usuwać błędy to usuwa się osobę, która o tych błędach mówiła – powiedział senator Jan Maria Jackowski. Szef klubu PiS, Ryszard Terlecki zapowiedział, że najprawdopodobniej podczas najbliższego posiedzenia klubu Jackowski zostanie z niego usunięty.

„Jeżeli krytycznie się wypowiadałam w takich sprawach jak: "piątka dla zwierząt", Polski Ład, kwestia wyjaśnienia sprawy Pegasusa, o nepotyzmie, o kolesiostwie, o nieuzasadnionych zarobkach współpracownic prezesa NBP Adama Glapińskiego, o niechlujstwie legislacyjnym związanym z Covidem i o ograniczaniu swobód i praw obywatelskich w drodze rozporządzeń, a nie ustawy, to okazuje się, że w tych wszystkich sprawach miałem rację” – stwierdził na antenie TVN 24 senator Jackowski, zarzucając władzom PiS brak „dialogu wewnętrznego” oraz skupianie się na sprawach personalnych zamiast na naprawianiu konkretnych politycznych błędów.

Oceniając wdrażany przez rząd program Polskiego Ładu, Jackowski ocenił: „Za chwilę dotknie te osoby, najniżej uposażone, drożyzna, koszty utrzymania nieruchomości drastycznie wzrastające. A droga energia: prąd i gaz i przepisy Polskiego Ładu doprowadzą do paraliżu małe i średnie przedsiębiorstwa, a nawet i większe. To będzie domino, które będzie miało wpływ na obraz naszej gospodarki. To też jest jeden ze skutków nieprzemyślanego wprowadzenia tych przepisów”.

Jan Maria Jackowski odniósł się także do własnej sytuacji w klubie PiS: „Przyjmuję do wiadomości sytuację jaka wokół mnie się wytworzyła w środowisku PiS” i dodał: „Nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał. O wszystkim dowiaduję się z mediów. O komentarzach polityków PiS też dowiaduję się z mediów. Tak wygląda sytuacja”.

Tymczasem szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany we wtorek o senatora Jackowskiego oznajmił, że klub podczas swojego następnego posiedzenia prawdopodobnie podejmie decyzję o usunięciu go ze swoich szeregów. Zdaniem Terleckiego bowiem Jackowski „wypowiada się niezgodnie z linią polityczną klubu”.

 

ren/TVN24