
04.11.21, 13:19Fot. Pixabay
Indie. Biskup ostrzega przed „dżihadem miłości”. Muzułmańscy imamowie skarżą go przed sądem
Hinduski biskup Joseph Kallarangatt ostrzegał przed wymierzonymi w chrześcijan w Indiach zjawiskami tzw. „dżihadu miłości” oraz „dżihadu narkotykowego”. W odpowiedzi Ogólnoindyjska Rada Imamów oskarżyła go o sianie „nienawiści” międzyreligijnej i wniosła sprawę do sądu.
10 września bieżącego roku biskup Kallarangatt podczas głoszonego przez siebie w kościele w Kuravilangad kazania powiedział, że zjawiska „dżihadu miłości” oraz „narkotykowego dżihadu” są dla chrześcijan żyjących w Indiach bardzo realnym zagrożeniem i niebezpieczeństwem, a oba mają na celu stopniowe unicestwienie niemuzułmańskiej populacji.
„Dżihad miłości” polega na tym, że muzułmańscy mężczyźni udają miłość w stosunku do chrześcijańskich kobiet w Indiach, by je następnie poślubić i wymusić na nich konwersję na islam. Natomiast „narkotykowy dżihad” ma być celowo prowadzoną akcją narkotyzacji jak największej ilości niemuzułmańskiej ludności, głównie młodzieży, nakierowaną na konsekwentne osłabianie ich świadomości i woli, a zarazem tożsamości religijnej. Bp Kallarangatt ostrzegał, że zjawisko to jest widoczne w Indiach niemal na każdym kroku i w każdym miejscu - począwszy od lodziarni, pijalni soków, kafejek, hoteli czy imprez – w których młodzież została uwięziona w narkomanii, a ich życie i człowieczeństwo uległo degradacji.
"Oni zdali sobie sprawę, że w Indiach chwycenie za broń i niszczenie innych nie jest łatwe, dlatego używają innych środków" – diagnozował postawę hinduskich muzułmanów wobec hinduskich chrześcijan biskup Kallarangatt, który doktorat z teologii robił na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.
Środowiska islamistyczne zarzuciły biskupowi promowanie uprzedzeń wobec muzułmanów, zażądały wycofania się z tych twierdzeń oraz przeprosin. A ostatecznie skierowały sprawę do sądu. Zapewne jako kolejny przejaw dżihadu miłości.
ren/pl.news, gloria.tv
Tam jest dopiero tolerancja. Całkiem dzika.Ale ten Biskup ma rację. Wie co mówi!.... Niestety!W Indiach chrześcijanie to 2,5% ludności (katolicy poniżej 1%).Ale kiedy Kaja Urszula i Jerzy Adam robią dokładnie to samo wypisujecie peany dziekczynno pochwalne_____________________________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________________
_____________________________________________________________________________________________________Orła już nie budied tylko biała kura _____________________________________________________________________________________________________ Z Mauzoleum Polin budiet bolsza stodoła _____________________________________________________________________________________________________ Jedwabna w kolorach i dziurami na siura _____________________________________________________________________________________________________ włożysz siura i wylejesz jabolaU nas „dżihad miłości” to +500, czyli korumpowanie wyborców nakierowane na osłabienie ich świadomości i wolnej woli.hindusi maja swoje religie , powinni jednych i drugich wywalić do diabła ,Masoni działają na wielu frontach, nawet jeśli to nie są dziłania muzułmanów, to na pewno są to działania masonów-- to oni robią depopulację chemią genetyczną, eutanzje, aborcje, lgbt, fałszywa ochrona ekologii, kosztem człowieka, drożyzna, zniewolenie i zamordyzm--- Ludzkosć tego nie widzi, poddaje się, bo inteligencją nie sięga masonom poziomem XXI w.To nie jest problem tylko Indii, w ten sposób działa islam i ideologie lgbt , kolonizatorzy ludzkich sumień wszelkiej maści . To jest jeden z powodów i sposobów manipulowania zwłaszcza młodym człowiekiem ,a dzieckiem w szczególności i w taki sposób i na takiej bazie zachwiania osobowości ,dla pozyskania pożądanych efektów , odejść od Ewangelii i nauczania Kościoła.To coraz lepiej widać nie tylko w Indiach, w Holandii jest już szeroką praktyką, zresztą nieźle skutecznąNic dodać nic ująć, Biskup ten ma w 100 % racje.trwa to juz dziesiatki lat nikt niechce tego zauwazyc !!!!! Lekcewazenie tego zagrozenia i brak mozliwosci konsekwentnego przeciwdzialania ( "prawa" dziecka) jest celowym dzialaniem "demokratyczno-liberalnej , masoneri swiatowej , za nasze podatki !!!!