"Pan minister Rostowski zeznając o kształcie budżetu mówił, że jakaś część wpływów odchodziła do samorządów(...) Żaden student prawa czy ekonomii nie zaliczyłby kolokwium, gdyby coś takiego powiedział"- w taki sposób przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. VAT skomentował dzisiejsze przesłuchanie byłego ministra finansów, Jana Vincenta Rostowskiego.

"Każdy radny jednej z tysięcy gmin w Polsce wie, że samorządy nie mają żadnego udziału w podatku VAT. Pan minister Rostowski zeznając o kształcie budżetu mówił, że jakaś część wpływów odchodziła do samorządów. Tak po prostu nie jest, to jest elementarz"- ocenił w rozmowie z TVP Info Marcin Horała. 

Poseł, który jest przewodniczącym komisji śledczej przyznał, że jest zdziwiony niekompetencją dzisiejszego świadka.

"Nie trzeba być ministrem finansów przez sześć lat, wystarczy cokolwiek, mówiąc kolokwialnie, liznąć z finansów publicznych"-powiedział Marcin Horała. 

Przewodniczący komisji śledczej ds. VAT podkreślił, że były minister finansów "nie kojarzy wydawanych przez siebie rozporządzeń", jak również tego, że powołał zespół ds. zwalczania przestępczości podatkowej. 

"To byłą decyzja ministra finansów, i on nie jest w stanie nic na ten temat powiedzieć. Ten poziom niekompetencji zaskakuje nawet mnie. Pan minister zeznał, że nie zna się na podatkach, nie jest specjalistą od podatku VAT, ale nie sądziłem, że aż tak bardzo"- ocenił poseł PiS.

yenn/TVP Info, Fronda.pl