Szymon Hołownia, który uplasował się na trzecim miejscu w pierwszej turze wyborów prezydenckich, był gościem Trójki Polskiego Radia, gdzie odniósł się wczorajszego orzeczenia SN w kwestii ważności wyborów. Były dziennikarz mówił też o swoich najbliższych planach politycznych.

Jak przekonuje Szymon Hołownia, wbrew krzykom opozycji totalnej, Sąd Najwyższy nie mógł w sprawie ważności wyborów zadecydować inaczej, ponieważ Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego dzieliło aż 400 tys. głosów. Co do protestów wyborczych, polityk stwierdził, że zawsze część z nich jest uznawana za zasadne, jednak kluczowa jest skala naruszeń:

- „Zawsze Sąd Najwyższy niektóre protesty wyborcze uznaje za zasadne, ponieważ wydarzyło się coś, co uniemożliwiło przeprowadzenie głosownia” – mówił Hołownia.

Polityk zapowiedział też, że wkrótce wyruszy w trasę po Polsce, aby promować swój nowych ruch Polska 2050.

kak/Polskie Radio, tvp.info