Po tym, jak wczoraj Sąd Najwyższy orzekł o ważności wyboru Andrzeja Dudy na Prezydenta RP, w środowiskach celebrytów i samozwańczych elit III RP na nowo wybuchła histeria. Andrzej Stasiuk udzielił wywiadu Newsweekowi, w którym wylewa swoją nienawiść na partię rządzącą i jej wyborców.

W rozmowie z tygodnikiem pisarz wprost wyraził swoje „wkurzenie” faktem, że Polacy wybrali prezydenta według własnej woli:

- „Wkurza mnie nie to, że lud wybiera, jak chce, bo ma do tego prawo, tylko, że wybiera skurw***ów, którzy nim manipulują” – mówi literat.

- „Mówienie o Dudzie nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście jest brzydki i okropnie mówi, ale to nie Duda jest problemem, tylko Jarek. Nie oszukujmy się. Człowiek, który na własnym narodzie odreagowuje osobiste kompleksy i mści się za to, że Bóg go stworzył takim, jakim jest” – dodaje.

Zdaniem pisarza Jarosław Kaczyński jest „siewcą lęku i wzgardy”, który „nieustannie burzy i niszczy”.

kak/Newsweek, wPolityce.pl