Prezydent Andrzej Duda wziął dziś udział w inauguracji nowego roku akademickiego na Uniwersytecie Warszawskim. To dało pretekst aktywistom LGBT, aby zebrać się przed bramą uczelni w geście protestu przeciwko prezydentowi. Na czele demonstrantów stanął prof. Jan Hartman i Michał Szutowicz ps. „Margot”.
Pikieta przeciwko wizycie prezydenta Andrzeja Dudy na Uniwersytecie Warszawskim rozpoczęła się ok. godz. 13 przed bramą uczelni. Zorganizowali ją aktywiści LGBT wspólnie z tzw. działaczami antyfaszystowskimi. Bohaterami demonstracji byli prof. Jan Hartman i oskarżony przez prokuraturę o wandalizm aktywista Michał Szutowicz. Rozciągnięto kolorową flagę i skandowano hasła obrażające głowę państwa polskiego. Krzyczano m.in. „Precz z homofobem Andrzejem Dudą”.
Jeden z uczestników udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, w którym stwierdził, że Andrzej Duda jest… odpowiedzialny za samobójstwa homoseksualistów:
- „Odpowiedzialny za to, że dzieciaki popełniają samobójstwa, boją się chodzić do szkoły, być sobą” – stwierdził uczestnik demonstracji.
Wyjątkowo obyło się bez "szczekania".
Tak studenci przywitali Andrzej Dudę na inauguracji roku akademickiego na UW. Może czas w końcu zwrócić uwagę na konsekwencje swoich działań. 🤔 https://t.co/4Yhn8MzDw8
— Robert Biedroń (@RobertBiedron) October 1, 2020
Wooow! Kocham moją uczelnię! Brawo @UniWarszawski ✌️🌈🇪🇺🇵🇱 https://t.co/J47oCrscbv
— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) October 1, 2020
kak/Twitter, wPolityce.pl