Być może będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją jak w Srebrenicy, kiedy na oczach świata przy milczeniu różnych instytucji doszło do masakry” – powiedział o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski.

„Ludzie, którzy znaleźli się na granicy polsko-białoruskiej, są w pułapce Kaczyńskiego i Łukaszenki” – mówił Sterczewski  podczas poniedziałkowej dyskusji zorganizowanej przez Koło Naukowe Marketingu Politycznego na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu.

„ Tym ludziom odmawiane jest prawo rozpatrzenia ich wniosku o azyl” – twierdził poseł KO i dodał: „Jeżeli nic się nie zmieni, to jedynym wyjściem z tej sytuacji dla tych osób będzie śmierć” .

„Jeżeli będzie więcej śmierci i cierpienia – na razie wiemy o 10 osobach, które nie przeżyły – to być może będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją jak w Srebrenicy, kiedy na oczach świata przy milczeniu różnych instytucji doszło do masakry. To tutaj ci ludzie siedząc na mrozie również są narażeni na utratę życia lub zdrowia i to jest świadome działanie obu władz” – próbował przekonywać Franciszek Sterczewski.

Przypomnijmy, że w lipcu 1995 roku dokonano największego w Europie od czasu drugiej wojny światowej ludobójstwa, w którym z rąk Serbów zginęło ponad 8 tysięcy Bośniaków.

 

ren/poznan.tvp.pl