Nie milkną echa po happeningu Młodzieży Wszechpolskiej, która w odpowiedzi na żydowskie roszczenia wysypała gruz przed ambasadą Izraela w Warszawie. Teraz głos w sprawie zabrał naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

Trwa polsko-izraelski spór wokół nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego. W myśl nowych przepisów po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej nie będzie możliwe postępowanie w celu zakwestionowania tej decyzji. Protestują władze Izraela, które przekonują, że nowe przepisy uniemożliwią ocalałym z Holocaustu Żydom odzyskanie utraconego na terytorium Polski mienia. Na te protesty w obrazowy sposób postanowili odpowiedzieć działacze Młodzieży Wszechpolskiej, którzy przed izraelską ambasadą wysypali gruz.

- „Żeby była jasność: nie należy im się nic, nawet cegiełka. Ale postanowiliśmy wyjść naprzeciw i dać całość roszczeń, o które mogliby zabiegać, wysypując tonę gruzu pod ambasadą Izraela. Troszkę przekroczyliśmy wartość tego co zostało po wojnie, ale to nic - reszty nie trzeba”

- napisali działacze na Facebooku.

Happening zbudził skrajne emocje. Protestuje m.in. Gmina Żydowska w Warszawie. Głos zabrał też naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

- „Doszło do haniebnego zdarzenia pod ambasadą Izraela w Warszawie. Działacze Młodzieży Wszechpolskiej wysypali tam gruz, który według ich słów stanowi całe mienie, zamordowanych przez Niemców podczas drugiej wojny światowej, polskich Żydów. Zwrot mienia im się należy. Ci Żydzi tu się urodzili, tu żyli, tu włożyli wkład w rozwój kraju i jego obronę, i tu zostali zabici”

- napisał w przesłanym KAI oświadczeniu wspólnie z Przewodnicząca Zarządu Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP Klarą Kołodziejską-Połtyn.

- „My, ich potomkowie, z dumą czcimy ich pamięć. Nie pozwolimy jej wymazać z tysiącletniej historii kraju ani nie pozwolimy wymazać ich praw. Oczekujemy od władz Polski jednoznacznego potępienia haniebnego czynu Młodzieży Wszechpolskiej. Zło, by zwyciężyć, potrzebuje jedynie, by dobrzy ludzie nie robili nic”

- dodano.

Akcja Młodzieży Wszechpolskiej stała się też przedmiotem wymiany zdań Tomasza Terlikowskiego i Rafała Ziemkiewicz na Twitterze. Zdaniem Terlikowskiego jest ona wyrazem antysemityzmu.

- „Możemy się spierać, ale nie może być akceptacji dla antysemickich zachowań. Wysypywanie gruzu przed ambasadą Izraela jest niegodne w kraju, na terenie którego dokonał się Holokaust. Połowa z 6 milionów obywateli polskich, którzy zginęli w czasie II wojny światowej była Żydami”

- napisał publicysta.

Inaczej sądzi Rafał Ziemkiewicz.

- „Chyba, delikatnie mówiąc, przesadzasz. Gruz jest symbolem tego, że JWC i Izrael domagają sie zwrotu mienia, które uległo zniszczeniu w czasie kataklizmu wojennego i odbudowy kraju przez komunistów. Nie widzę w tym niczego antysemickiego”

- zauważa dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”.

kak/KAI, Twitter