45 czeskich parlamentarzystów jest poważnie zaniepokojonych faktem, że w Polsce zwiększono zakres prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych, więc czem prędzej pospieszyli oni z braterską przyganą utyskując, że cywilizacja śmierci ma się w Rzeczpospolitej coraz gorzej.

Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, w piątek dwie parlamentarzystki Piratów Klára Kocmanová i Adéla Šípová przyniosły do polskiej ambasady w Pradze petycję z apelem 45 czeskich parlamentarzystów.

W liście zatroskanych ukróceniem aborcyjnego procederu w Polsce czeskich parlamentarzystów padają sugestie, że „bardzo restrykcyjna polityka aborcyjna” w naszym kraju, „zmusza” kobiety do szukania możliwości zabicia swego nienarodzonego dziecka poza granicami Rzeczpospolitej, „co niesie ze sobą znaczne ryzyko dla nich”.

W pirackiej petycji znajdziemy też wezwania wspomnianej grupy czeskich parlamentarzystów, by polski rząd „nie uczestniczył” w rzekomym „tworzeniu atmosfery strachu, w której cierpią kobiety”.

Jak skonstatowałby były prezydent Francji Jacques Chirac, nasi czescy bracia i siostry zmarnowali niestety znakomitą okazję, by siedzieć cicho.

 

ren/Wyborcza.pl