Niewierni”, „Na Koran, poderżnę ci gardło”, „Nie jesteście u siebie” – między innymi takie okrzyki wznosił grupa kilkunastu agresorów, którzy zaatakowaliwe Francji procesję ku czci Matki Bożej.

Zajście miało miejsce w podparyskim Nanterre. Katolicy szli niosąc świece w procesji z okazji przypadającego 8 grudnia święta patronalnego ich parafii w dzielnicy Les Fontenelles.

Do sytuacji odniósł się francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin, który potępił „niedopuszczalne czyny”, Zapewnił także o swym wsparciu dla katolików we Francji.

Z kolei – jak wyjaśnia zastępczyni prokuratora Caroline Gontran – sprawców obciąża to, że grozili ofiarom „z powodu ich przynależności do religii katolickiej” Prokuratura w Nanterre wszczęła śledztwo w sprawie gróźb śmierci pod adresem katolików.

Jak wyjaśnił diakon stały z parafii w Les Fontenelles Jean-Marc Sertillange w rozmowie z dziennikiem „Le Figaro”, procesja 8 grudnia z kościoła św. Józefa do kościoła Świętej Marii jest wydarzeniem cyklicznym od wielu lat.


mp/kai