W piątek premier Mateusz Morawiecki uczestniczył w obchodach 80. rocznicy zniszczenia Frampola, który Niemcy na początku II wojny światowej potraktowali jak poligon. Miasto zostało doszczętnie zniszczone w trakcie bombardowania.

To nietypowe polskie miasto. Wokół największego w Europie, kwadratowego rynku, zbudowano siatkę ulic, która okazała się jednak być dla miasta przekleństwem. Plany ulic przypominały Niemcom tarczę strzelecką, a Frampol mimo iż nie było w nim żadnych obiektów wojskowych, został przez 700 ton bom zrujnowany w 90%.

Wyrok na miasto hitlerowskie Niemcy wydały 13 września 1939 roku. Tuż po godzinie 15:00 nadleciały nad Frampol niemieckie bombowce i lecąc 1 km nad ziemią z prędkością 200 km/h zaczęły go bombardować. Zrzucono łącznie 700 ton bomb i zniszczono 90 proc. budynków. Frampol odbudowywano przez 30 lat po wojnie, jednak dziś mieszka w nim już tylko 1400 osób, podczas gdy przed wojną 4000.

dam/niewygodne.info.pl,Fronda.pl