Dzisiaj w Gdańsku Donald Tusk zaczął teatralnie wzywać prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do otwartej debaty. - Panie Kaczyński wyjdź ze swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi wymienić się argumentami; chcesz poważnej rozmowy o Polsce, jestem do dyspozycji wszędzie gdzie chcesz – powiedział Tusk.

Na zaczepki Tuska, odpowiedział wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- Dopóki Donald Tusk nie odpowie na pytania dotyczące Sławomira Nowaka, to słowo "uczciwość" powinno być skreślone jego słownika – stwierdził Fogiel na antenie

Wymiana argumentów i debata jest możliwa z kimś, kto przestrzega reguł dyskusji. Mielibyśmy rozważać debatę z kimś, kto zapewniał Polaków, że nie wybiera się do Brukseli? Kto w żywe oczy kłamie, że to Ewa Kopacz wymyśliła program "500 plus"? To jest obraza dla rozumu – powiedział Radosław Fogiel.

- Powrót Donalda Tuska nie wywołał oczekiwanego zachwytu. Próbuje budować swoją pozycję, dlatego chce się pojawić obok najważniejszego polskiego polityka. Czemu ktokolwiek z PiS miałby być dla niego uprzejmy w tym względzie? - dodał.

 

- Mówiąc, że rządzący nie potrafią realizować potrzeb Polaków powinien zwracać się do lustra – podkreślił Fogiel.


mp/polskie radio 24