Projekt będą konsultowały takie podmioty, jak Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, Naczelna Izba Lekarska, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny i stowarzyszenie „Nasz Bocian”. Na liście nie znaleźli się ani konsultant krajowy ds. genetyki, ani instytuty naukowe zajmujące się badaniami genetycznymi.

– Ta sytuacja obnaża ideologiczny wymiar dyskusji wokół in vitro. Pomija się natomiast racjonalne zbadanie przyczyn większości przypadków niepłodności – powiedział w rozmowie z gazetą ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk. Dodał, że poważne konsekwencje będzie mieć także pominięcie w debacie kwestii światopoglądowej.  Oczywiście my musimy wciąż podkreślać, że niepłodność poszczególnych par małżeńskich jest wielkim dramatem i wielkim cierpieniem. Pierwsza logiczna sprawa, która domaga się wyjaśnienia to ustalenie przyczyn tej niepłodności. Przecież ta niepłodność ma, oprócz przyczyn na pewno genetycznych, także przyczyny kulturowe i społeczne, związane chociażby z promowaniem antykoncepcji. Ma na pewno swoje przyczyny stricte genetyczne, ma na pewno też przyczyny związane z wadami rozwojowymi organizmu, np. z niedrożnością jajników. Tutaj głos genetyków, ale powiedziałbym, że właśnie głos etyków, teologów ma swoje znaczenie, ponieważ wspomniana chociażby antykoncepcja – jak wielokrotnie pisał Jan Paweł II – wytwarza mentalność przeciwną poczęciu życia argumentował.

ED/Nasz Dziennik