Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek od dzieciństwa cierpi na zespół Tourette'a, czyli zaburzenie neurologiczne charakteryzujące się przede wszystkim tikami ruchowymi oraz werbalnymi. 

Menadżer nigdy zresztą nie ukrywał tej przypadłości, co więcej, pomaga dzieciom również zmagającym się z zespołem Tourette'a. Ktokolwiek wie o chorobie prezesa Obajtka, nie będzie raczej kpił z jego ruchów czy mimiki. Zwłaszcza, gdy pasjonuje się mową ciała... 

"Nadekspresja w mimice, ruchach, postawie i mowie oraz niespokojne mikroekspresje ↔️ czasem niosą za sobą ryzyko sztuczności i mogą powodować komiczne wrażenia .. chyba mniej zgodne z założeniami 🙄 Warto komunikację dopasować do kontekstu"-napisała na Twitterze Daria Domaradzka-Guzik, "#CEO w #ClassLadies KobietyBiznesu, #szkolenia #komunikacja Nauczyciel akademicki". Jak sama pisze, pasjonuje się mową ciała. Pod wpisem zostały zamieszczone zdjęcia Daniela Obajtka i jego ekspresyjnej mimiki, wynikającej najprawdopodobniej właśnie z zaburzenia neurologicznego, z którym zmaga się prezes PKN Orlen.

Mimo licznych uwag, a niekiedy nawet bardzo ostrej krytyki ze strony obserwujących, Domaradzka-Guzik nie tylko nie usunęła wpisu, ale opublikowała kolejny, w podobnym tonie. "Ha! A jednak da się .. sprawnie i skutecznie komunikować z otoczeniem 🤩 niezależnie od deficytów 😍 Ważne szczerość, chęci i umiejętności.. osób współpracujących 👌 Dobry kontakt wzrokowy, powaga, atencja 😶"- na kolejnych zdjęciach Obajtek panuje nad mimiką. Internauci zwracają uwagę, że osoba z zespołem Tourette'a nie jest w stanie przewidzieć "lepszych" i "gorszych" dni i nie zawsze potrafią zapanować nad twarzą czy słowami. Wydaje się, że prezes Obajtek i tak dobrze radzi sobie z tym zaburzeniem. Przykry jest, niestety, poziom ignorancji u niektórych specjalistów...

 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl