Do Kancelarii Prezydenta trafiło pismo wzywające go do przeproszenia Polaków. Chodzi tu o użyte przezeń w kontekście Holokaustu określenie „naród współsprawców”, którym miałby być rzekomo naród polski. Pod pismem podpisali się między innymi Jan Olszewski, Wiesław Johann, prof. Włodzimierz Bernacki oraz Zofia Romaszewska.

List został odczytany na sejmowej konferencji przez europosła Ryszarda Czarneckiego, przedstawiciela sygnatariuszy. Oto jego treść:

Przypisanie Polakom sprawstwa z zagładzie jest tożsame z tym, co powiedział amerykański urzędnik wysokiego szczebla i co wywołało tak szerokie oburzenie w kraju. Opracowanie przyjęte przez IPN,  a także inne poważne prace na temat mordu w Jedwabnem w żadnym razie nie uzasadniają wypowiedzianej przez pana opinii. Zwracamy się więc z apelem, by odwołał pan te słowa i przeprosił wszystkich, które one dotknęły. To są słowa nie tylko nie prawdziwe, ale niegodne głowy państwa. O ile nam wiadomo jest pan jedynym prezydentem w dzisiejszym świecie, który pozwolił sobie obrazić własny na ród obarczając go winami niepopełnionymi, używając retoryki niszczącej jego wizerunek i poczucie własnej wartości.

Bronisław Komorowski w liście z okazji rocznicy mordu w Jedwabnem napisał w tym roku, że „naród ofiar musiał uznać tę niełatwą prawdę, że bywał także sprawcą”.

bjad/radiomaryja.pl