Nie kończy się rozpacz samozwańczych elit, która po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich przerodziła się w niewiarygodną falę hejtu i mowy nienawiści. Chcące uchodzić za wykształconą elitę znane osoby prześcigają się w maratonie obrażania wyborców PiS. Dołączył do nich były ksiądz, profesor filozofii, który stwierdził, że „Polskę urządził nam Kurski i wiejskie buraki”.
- „Stało się tak, jak przeczuwałem. Polskę urządził nam Kurski i wiejskie buraki. Udaję się na emigrację, na razie wewnętrzną. Nie chcę żyć w przaśnym, chamskim, nienawistnym, nietolerancyjnym, zacofanym kraju. mam dość”.
Czy to słowa będącego pod wpływem alkoholu mężczyzny spod przysłowiowej budki? Nie, w ten sposób w mediach społecznościowych wygraną Andrzeja Dudy skomentował… wykładowca filozofii na AGH, radny KO w Sejmiku Małopolskim Tadeusz Gadacz.
To były ksiądz, który niezwykle chętnie mówi o „tolerancji”. Sprawę skomentował ks. prof. Dariusz Kowalczyk:
Eks-ksiądz Gadacz, filozof, w języku typowym dla elyty tego kraju, wyjaśnił, że nie chce żyć w "przaśnym, chamskim, nienawistnym", i że udaje się na emigrację... Niestety, na razie tylko wewnetrzną. https://t.co/wC9ewscHaO
— Dariusz Kowalczyk (@dkowalczyk63) July 14, 2020
kak/Twitter