Projekt rządowy, przyjęty w połowie marca, został przygotowany przez resort zdrowia. Zakłada on m.in., że z procedury będą mogły skorzystać zarówno małżeństwa jak i pary nieformalne (ale z potwierdzonym zgodnym oświadczeniem). Projekt ten zakłada że nie będzie możliwości tworzenia zarodków w celach innych niż zapłodnienie pozaustrojowe oraz tworzenie większej ilości niż sześć zarodków (poza wyjątkowymi sytuacjami, kiedy zajdzie taka potrzeba ze względu na zdrowie czy wiek kobiety). Pomysłodawcy projektu zakładają też możliwość przekazania zarodków anonimowej biorczyni, w wypadku śmierci obydwojga rodziców lub przekazania komórek do banku komórek rozrodczych i zarodków, jeśli od tego dnia minie 20 lat ".

Rządowy projekt został mocno skrytykowany przez Kościół, który w apelu podpisanym przez przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego, wiceprzewodniczącego abp. Marka Jędraszewskiego oraz sekretarza generalnego KEP bp. Artura Mizińskiego, który mówi, że w projekcie "zarodek ludzki jest traktowany na równi z grupą komórek lub tkanką, co oznacza to samo, gdyby żyjącego człowieka sprowadzić do zespołu organów".

mm/Telewizja Republika