Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński odniósł się do sprawy Kamila D., byłego gwiazdora TVN, który w piątek spowodował wypadek. Miał 2,5 promila alkoholu we krwi. 

Według Wielińskiego, „moraliści, którzy ogłaszają z satysfakcją upadek” Kamila D. „nie mają z czego upaść”, w przeciwieństwie do samego zatrzymanego przez policję. 

 

Do sprawy odniósł się Dawid Wildstein.

- Widzieliście Wielińskiego z GW broniącego pijanego Kamila D.? Że Kamil był wielki a ci co go teraz atakują- mali? Ten wielki Kamil cudem nie zabił człowieka. Ojca, matkę, dziecka. W tym problem. Nie w jego wielkości. To pokazuje jak mafijną mają mentalność. Zawsze bronić swoich - napisał dziennikarz

 

bz/TT