- To była najlepsza prezydentura III RP – powiedział o rządach Bronisława Komorowskiego jego doradca prof. Tomasz Nałęcz. – Starło nas tsunami – dodał.  

- Wydarzenia rozwijają się w takim kierunku, że Polacy jeszcze zatęsknią do tej prezydentury – powiedział Nałęcz Robertowi Mazurkowi na łamach „Plusa/Minusa”.

- Jeśli oceniać sposób sprawowania urzędu, to była to najlepsza prezydentura III RP, najgodniejsza, najlepiej rozumiejąca ducha konstytucji – dodał były doradca Bronisława Komorowskiego o swoim szefie. - Starło nas tsunami. Jeszcze na początku tego roku nigdy bym nie powiedział, że to się tak rozwinie. Nasza błoga nieświadomość przypominała cichą, tropikalną plażę przed nadejściem tsunami.

Jak wyjaśnił, dopiero spływające wyniki badań exit poll uświadomiły mu, że „tsunami” się zbliża.

A czy sam Bronisław Komorowski nie był winny swojej klęsce?

- Do zachowań prezydenta Komorowskiego nie mam większych zastrzeżeń, a co do kandydata Komorowskiego… Hm, nie wypada, bym tu je komentował – odparł enigmatycznie Tomasz Nałęcz. - To nie była prezydentura tłustych kotów, tylko ludzi, którzy rozumieli, jak wiele się w Polsce zmieniło. I to była prezydentura w dystansie do Platformy.

KJ/ „Plus/Minus” / Wpolityce.pl