Po emisji filmu „Nic się nie stało” jego reżyser Sylwester Latkowski wezwał celebrytów, aby opowiedzieli co wiedzą na temat kulis działania sopockiego lokalu „Zatoka Sztuki”. Dziennikarz wymienił przy tym m.in. nazwisko Radosława Majdana. Głos w sprawie zabrała Dorota Rabczewska. „Majdan jest seksoholikiem, nie pedofilem. Mam nadzieję” – napisała piosenkarka.

Doda zapytała na swoim Instagramie internautów co myślą na temat filmu „Nic się nie stało”. W odpowiedzi jeden z internautów napisał, że z ust reżysera padły mocne słowa pod adresem człowieka, którego ona dobrze zna. Najwyraźniej chodziło mu o byłego męża Rabczewskiej, Radosława Majdana.

-„Majdan jest seksoholikiem, nie pedofilem. Mam nadzieję” – odpowiedziała Doda.

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Co sądzicie o najnowszym filmie „nic się nie stało”, a co najważniejsze o tym co padło na debacie ?

Post udostępniony przez LovelyTornadoOfChaos&Rainbows (@dodaqueen)Maj 20, 2020 o 2:25 PDT

Do sprawy odniósł się sam Radosław Majdan, który napisał w oświadczeniu, że nigdy nie kontaktował się ani z właścicielami klubu, ani żadnymi osobami oskarżonymi w sprawie:

-„Co więcej, nie byłem bywalcem tego miejsca. Pan Sylwester Latkowski w sposób kłamliwy i bez żadnych podstaw wplatał mnie w tak bulwersującą sprawę. Zakładam, że wymienienie mojego nazwiska w trakcie łączenia na żywo po emisji filmu wynikało z rozemocjonowania i stanowiło oczywista pomyłkę. Oczekuję, że pomyłka ta zostanie sprostowana, w innym razie kieruję sprawę na drogę sądową” – oświadczył.

kak/Instagram, Wprost.pl