Kamil Stoch na drugim miejscu, łącznie czterech Polaków w pierwszej dziesiątce, pięciu w trzydziestce. Tak zakończył konkurs indywidualny Pucharu Światu w Wiśle, inagurujący tegoroczny sezon.

W zawodach wystąpiło aż sześciu Polaków. Do drugiej serii nie przeszedł tylko Aleksander Zniszczoł, a piątka naszych zawodników znalazła się w pierwszej dziesiątce. Ostatecznie na 19. miejscu zawody zakończył Maciej Kot, na miejscu 10 Dawid Kubacki, a na 7 ex aequo Stefan Hula i Piotr Żyła.

Drugą lokatę, dość sensacyjnie, zajął Kamil Stoch, przegrywając tylko z Japończykiem Junshiro Kobayashim, nieoczekiwanym zwycięzcą.

Przed długi czas wydawalo się, że Stoch - po pierwszej serii dopiero ósmy - zakończy zawody poza podium, ustepując jeszcze Stefanowi Kraftowi i Richardowi Freitegowi. Obaj zawodnicy w drugiej serii oddali jednak gorsze od Kamila skoki, ostatecznie plasując się odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu.

Polakom serdecznie gratulujemy - to najlepsza w historii skoków inaguracja Pucharu Świata dla biało-czerwonych. Oby tak dalej - i jeszcze lepiej!

mod