Wczoraj policja zatrzymała fotoreporterkę „Gazety Wyborczej” Annę Grzybowską. Kobieta nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów. W sieci tymczasem opublikowano nagranie, na którym widać, jak zachowywała się dziennikarka.
Grzybowska została zatrzymana przez policję, a po chwili zwolniona po jej przesłuchaniu. Twierdzi, że wszystko to z powodu błyśnięcia funkcjonariuszowi fleszem w twarz. Jak wskazuje portal TVP.Info – to jednak nie wszystko.
Sytuacja miała miejsce wczoraj w trakcie protestu „Strajku Kobiet” przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Portal OKO.press zamieścił na Twitterze nagranie z zajścia, gdzie widać jak fotoreporterka „strzela” fleszem tuż przed twarzą policjanta.
Co więcej jednak, około 22 sekundy nagrania widać, jak go kopie - podkreśla portal TVP.Info. Fotoreporterka jednak nie przyznaje się do naruszenia nietykalności osobistej policjanta.
W rozmowie z TVN24 insp. Mariusz Ciarka, który jest rzecznikiem Komendanta Głównego Policji podkreślił, że legitymacja prasowa nie zwalnia z odpowiedzialności za podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Fotoreporterka zatrzymana przez policję podczas demonstracji. Zamach na wolność mediów? #OKOpress #policja @AgataGrzybowska pic.twitter.com/2Y08RcogiR
— OKO.press (@oko_press) November 23, 2020
dam/TVP.Info,PAP