W Tanzanii wciąż giną dzieci. Ostatnio odnaleziono rozczłonkowane zwłoki dziesięciorga z nich, porwanych w grudniu z własnych domów. Najmłodsze z dzieci miało 7 lat.

O strasznym wydarzeniu poinformował wiceminister zdrowia Tanzanii Faustine Ndugulile, mówiąc: „Na razie odnaleźliśmy dziesięć ciał. Większość z nich była pozbawiona części intymnych, poza tym wyrwano im zęby. Wiążemy te morderstwa z szamańskimi praktykami. Ten trend napędzają zielarze, którzy żądają od klientów zdobywania części ciał, które wykorzystywane są w rytuałach mających zapewnić bogactw.Chcemy zidentyfikować sprawców, ale kładziemy też nacisk na wyedukowanie szamanów w tych terenach, a także w otaczających je społecznościach, by zaprzestali podobnych aktów”.

Wciąż trwają poszukiwania jeszcze kilkudziesięciu zaginionych dzieci. Są obawy że one również są, lub będą ofiarami mordów rytualnych.

A my postawmy pytanie, czy edukacja szamanów coś da. Przecież ich siła pochodzi od diabła, który zawsze żąda śmierci niewinnych, Poza tym, morderców trzeba zawsze złapać i osądzić, a nie tylko pouczać, że źle robią.

Erł/wprost.pl, Fronda.pl