- Sprawa odejścia generałów z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych została ostro wykorzystana do ataków na kierownictwo MON. - pisze Stanisław Żaryn

- Uważam, że to jest wierzchołek góry lodowej i początek bardzo głębokich zmian kadrowych w armii, które wywołuje, którym sprzyja i które będzie przeprowadzał minister Macierewicz. (…) Wyraźnie mamy do czynienia z taką próbą tworzenia wojska PiS-u.

Tak jak już w służbach MSW, szefem straży granicznej został major, a nie generał - tak i w wojsku będzie próba, pod płaszczykiem tego, że się usuwa tych starszych, przeprowadzenia głębokiej zmiany kadrowej. Nie należy się nigdy cieszyć z tego, że doświadczeni generałowie odchodzą z Wojska Polskiego - mówił Tomasz Siemoniak w rozmowie z RMF FM.

- Czy generałowie odchodzą ze służby rzeczywiście dlatego, że nie podobają im się zmiany polityczne w Polsce? Czy to nie oznacza, że mają problem z zaakceptowaniem cywilnej kontroli nad armią? Przecież żołnierze mają służyć Polsce i wojsku bez względu na to, jaka opcja polityczna rządzi. Jeśli generałowie uznają, że można ze służby odejść tylko dlatego, że rządzący im się nie podobają, to budzi przerażenie. - pisze Stanisław Żaryn

Jak dodaje, zaskakująca jest również forma informowania o całej sprawie. Chodzi o to, że najpierw media podawały informację o decyzji wojskowych. Rzecznik MON mówił, że przełożeni generałów dowiedzieli się o problemie z... tekstów dziennikarzy.

- Kolejny szokujący element dokłada rosyjska prasa. W sposób absurdalny broni ona polskich oficerów przed MON-em. Zaznacza przy tym, że w Polsce: „zaczęła się ucieczka generałów hartowanych po sowiecku”. - czytamy

- Dowódcy polskiej armii z radziecką przeszłością masowo odchodzą, jedna czwarta głównego dowództwa zwolniła się - informują rosyjskie media.

- Pytanie, czy to rosyjska gra, czy też rzeczywiście mieliśmy w czasach PO-PSL klikę generałów kształtowanych jeszcze w sowieckich szkołach, która ucieka przed polityką Antoniego Macierewicza? - zastanawia się Żaryn.

- Generałowie odchodzą z armii w imię protestów politycznych? A może w obronie swoich wysokich emerytur, co również sugerowały media? Czy Rosjanie bronią ich, by siać zamęt w Polsce, czy też rzeczywiście mamy do czynienia z exodusem postsowieckiej generalicji? To co dzieje się od kilku dni wokół wojska nie sprzyja poczuciu bezpieczeństwa, ani nie buduje wiarygodności armii. Przez takie zachowania wysokich oficerów nie wiadomo, czy w Polsce mamy wojsko, czy partyjną klikę sterowaną z Kremla? - pyta autor.

- Należy liczyć, że minister Macierewicz szybko rozwiąże tę sytuację, bowiem jest ona dla Polski i Polaków szkodliwa i niebezpieczna. - podsumowuje Stanisław Żaryn

kz/wpolityce.pl