Z pomnika w kwaterze żołnierzy sowieckich na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu skradziono metalowy sierp i młot oraz wymalowano na nim białą farbą napis „precz z komuną” i znak Polski Walczącej - poinformował „Dziennik Polski”.

„Straty związane z dewastacją wstępnie oszacowano na pięć tysięcy złotych. Uszkodzenie wojskowego monumentu zostało zgłoszone sądeckiej policji, która prowadzi postępowanie w sprawie dewastacji pomnika poświęconego pamięci czerwonoarmistów. Na cmentarzu komunalnym przy ul. Rejtana spoczywa 736 żołnierzy, którzy polegli w walce i zmarli od ran odniesionych w czasie walk toczących się na Sądecczyźnie w styczniu 1945 r. Aneta Izworska z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu podkreśla, że za uszkodzenie pomnika oraz kradzież jego elementów grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat” - czytamy w gazecie.

Jak poinformowała „Dziennik Polski” Monika Zagórowska z Biura Prasowego Urzędu Miasta Nowego Sącza, z pomnika zostanie usunięta biała farba. Sprawą odtworzenia symboli sowieckich zajmuje się natomiast wojewoda małopolski Piotr Ćwik, który przed podjęciem decyzji skonsultuje się z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego. W liście do profesora Piotra Glińskiego wyraził wątpliwość co do przywracania na pomniku sowieckich symboli.

„Nie ma przeszkód prawnych do odtworzenia skradzionych elementów, jednak symbol ten jest powszechnie kojarzony z ustrojem komunistycznym. Na cmentarzach wojennych, na których spoczywają żołnierze radzieccy, umieszczano na pomnikach i nagrobkach pięcioramienną gwiazdę koloru czerwonego, złotego lub srebrnego. Przywrócenie więc na pomniku symbolu skrzyżowanego sierpa i młota może zostać oprotestowane przez społeczność lokalną i stać się powodem kolejnych dewastacji: - napisał Ćwik.

Wojewoda nie wyklucza, że odtworzenia dotychczasowej symboliki pomnika może zażądać Federacja Rosyjska i dlatego prosi ministra o zajęcie stanowiska.

Jerzy Bukowski