- To bardzo trudna sytuacja dla obozu władzy i nie zamierzamy tego ukrywać - powiedział Ryszard Czarnecki na temat konfliktu między PiS a szefem NIK Marianem Banasiem.

Wymieniony wyżej konflikt mocno się ostatnio nasilił.

W piątek CBA zatrzymało Jakuba Banasia, syna prezesa NIK, oraz dyrektora krakowskiej Izby Skarbowej Tadeusza G. Do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku została także wezwana żona Jakuba Banasia, Agnieszka. Jakub i Agnieszka Banasiowie usłyszeli po 7 zarzutów.

Prokuratura wystąpiła także do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu prezesa NIK.

Jakub Banaś mówił, że wierzy w polskie sądy i nie ma żadnych obaw w związku ze stawianymi mu zarzutami. Dodał także, że wybór Mariana Banasia na szefa NIK był osobistą decyzją Jarosława Kaczyńskiego, podjętą pomimo sprzeciwu Zbigniewa Ziobry i Mariusza Kamińskiego.

Zdaniem Czarneckiego ten konflikt "to bardzo trudna sytuacja dla obozu władzy".

- Marian Banaś był jednym z nas, pełnił ważne funkcje w administracji. Ten konflikt władzy nie służy - mówił Czarnecki w programie "Newsroom" serwisu wp.pl.

Czarnecki podkreślił, że życzyłby sobie deeskalacji konfliktu z Marianem Banasiem.

- Deeskalacja to oznacza deeskalacja. Kropka. Nie chciałbym, żeby konflikt władzy, bo Najwyższa Izba Kontroli to też jest władza, przerodził się w ścieżkę wojenną - doprecyzował.

jkg/w.pl