W całej Polsce odbywają się dziś protesty w "obronie sędziów". Powodem jest cofnięcie delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszenie go w wykonywaniu obowiązków. Manifestanci wyrażają swoją solidarność z sędziami.

Do udziału w manifestacjach zachęcała m.in. Olga Tokarczuk. W mocnym wpisie Jan Śpiewak argumentował, dlaczego nie będzie uczestniczył w protestach. Według niego,  "konieczna jest gruntowna zmiana całego systemu. Radykalna demokratyzacja sytemu sprawiedliwości - zarówno sądowego jak i prokuratorskiego. Jak podkreślał,  "nie ulega dla mnie wątpliwości, że jest to jedna z kluczowych spraw do rozwiązania w najbliższym czasie jeśli chcemy żyć w prawdziwie demokratycznym państwie."

Manifestanci zgromadzili się w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Lublinie, Katowicach, Częstochowie, Bydgoszczy, Wrocławiu, Szczecinie. W Warszawie protestujący mają transparenty z hasłami: „Cześć i chwała sędziom niezłomnym”, „Nasz Boże dobry wybaw Polskę od Ziobry”, „Niezależne sądy prawem każdego obywatela”; pojawiły się też flagi unijne.

 Protesty zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia".

"Paweł Juszczyszyn, Olimpia Barańska-Małuszek, Krystian Markiewicz, Monika Frąckowiak, Alina Czubieniak, Waldemar Żurek oraz inne osoby, ich bliscy i współpracownicy odczuwają codziennie skutki represji wobec sędziów" – czytamy na profilu stowarzyszenia na Facebooku. Według nich, "to już nie są internetowe przepychanki, oratorskie popisy polityków z telewizorów, sprawy jakiegoś zamkniętego środowiska", ale "groźby, niszczenie ludzi, wymuszanie posłuszeństwa".

"Nierealne dla zwykłego człowieka sytuacje i bezpodstawne zarzuty, które mają jeden cel - zmusić nas wszystkich do posłuszeństwa. Bo kiedy politycy w całości opanują sądy nic ich nie powstrzyma przed narzuceniem każdej i każdemu swojej woli. Zdobycie i utrzymanie władzy. Tylko na tym zależy obecnie tym, którzy niszczą niezależnych sędziów" – czytamy