Strażakom wciąż nie udało się opanować pożarów w południowym wschodzie stanu Oregon. Ewakuować musiało się już ponad 2 tys. osób. Spłonęło kilkaset domów.

Z pożarami w stanie Oregon strażacy mierzą się już wiele dni. Z uwagi na zmienny wiatr i trwającą od lat suszę sytuacja jest niezwykle trudna do opanowania. Ugaszone pożary po chwili wybuchają na nowo. Do tej pory ogień zniszczył kilkaset domów, a 5 tys. jest zagrożonych. Ewakuowano ponad 2 tys. osób.

Rzeczniczka straży pożarnej Holly Krake wyjaśnia, że dodatkowym utrudnieniem są „chmury ognia, które powstają z ogrzanego nad pożarem powietrza, osiągając ekstremalnie wysokie temperatury. Unoszą ze sobą pył i sadzę nawet do wysokości 10 kilometrów.

kak/PAP