Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu i senatorowie obu partii są oburzeni i ostro krytykują prezydenta Trumpa za jego zachowanie podczas konferencji prasowej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Helsinkach.

Były Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) John O. Brennan powiedział:

„To było nie mniej niż zdrada. Komentarze Trumpa nie tylko były imbecylne, on jest całkiem w kieszeni Putina”.

Z kolei, Mark Warner, członek senackiej komisji ds. wywiadu ocenił, że „stawanie przez prezydenta po stronie Rosji i winienie naszych agentów za rosyjskie ataki to kompletna hańba”.

Wszyscy wpływowi republikanie, w tym spiker Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Paul Ryan i lider większości republikańskiej Mitch McConnell potępili haniebne zachowanie Trumpa na na konferencji prasowej z Putinem.

„Stracona okazja do tego, by prezydent Trump pociągnął Rosję do odpowiedzialności za ingerencję w wybory w 2016 roku i wydał ostrzeżenie w kwestii przyszłych głosowań. Jego odpowiedzi będą widziane w Rosji jako oznaka słabości i stworzą więcej problemów, niż rozwiążą”

– powiedział Lindsey Graham, jeden z najbardziej wpływowych senatorów Partii Republikańskiej.

Inny republikanin Mike Turner stwierdził, że wypowiedzi Donalda Trumpa spowodowały poważne szkody w amerykańskiej polityce zagranicznej a senator McCain powiedział, że „było to najbardziej obrzydliwe wystąpienie amerykańskiego prezydenta” w historii USA. Z kolei, republikanin Jeff Flake napisał, że „nie sądził, iż doczeka dnia, kiedy amerykański prezydent będzie stał obok prezydenta Rosji i winił USA za rosyjską agresję. To skandaliczne”.

Arnold Schwarzenegger, znakomity amerykański aktor, polityk i gubernator stanu Kalifornia w latach 2003–2011 zwracając się do Trumpa zaznaczył:

„To wstyd! Stałeś tam jak ślimak, jak mały fan… Czekałem cały czas, aż poprosisz go o podanie autografu”.

Najważniejszą rzeczą, która wywołała falę oburzenia, było to, że Trump stojąc obok rosyjskiego prezydenta powiedział, że nie było zmowy z Rosjanami w jego siedzibie wyborczej, ponieważ tak powiedział Putin.

Słowo „Zdrajca!” było jednym z głównych haseł spontanicznej akcji protestacyjnej pod Białym Domem. Przez kilka godzin ludzie malowali plakaty i zwracając się do Trumpa krzyczeli „Wypierdalaj do Rosji!”. Protesty trwały do późna w nocy, aby Trump nie mógł spokojnie usnąć.

Większość Amerykanów nie akceptuje polityki prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Rosji – informuje agencja Reuters powołując się na wyniki sondażu przeprowadzonego wspólnie ze służbą Ipsos po spotkaniu przywódców Rosji i Stanów Zjednoczonych w Helsinkach. Według badania opinii publicznej 55% respondentów negatywnie odpowiedziało na pytanie, czy popierają politykę Trumpa wobec Rosji. Tylko 8% Amerykanów uważa Rosję za przyjaciela Stanów Zjednoczonych.

Przywódcy Partii Republikańskiej kategorycznie oświadczyli, że kategorycznie nie popierają proputinowskiej polityki amerykańskiego prezydenta.

„Stanowczo oświadczam krajowi i światu: wspieramy naszych partnerów w NATO i wszystkie kraje, które cierpią z powodu rosyjskiej agresji”

– podkreslił spiker Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych Paul Ryan.

Przypomnijmy, w Stanach Zjednoczonych trwa śledztwo specjalnego prokuratora, byłego dyrektora FBI Roberta Muellera w sprawie zarzutów o ingerencję Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 r. oraz zarzutów o kontakty sztabu wyborczego obecnego prezydenta Donalda Trumpa ze stroną rosyjską. Tuż przed spotkaniem Trump – Putin specjalny prokurator Robert Mueller, oskarżył 12 agentów rosyjskiego wywiadu o hackowanie w czasie kampanii.

dam/jagiellonia.org