Jako nastolatek był obojętny religijnie. Chciał zostać rzeźnikiem. Angażował się społecznie i mocno wciągnęła go praca. Dopiero ciężka choroba sprawiła, że musiał się zatrzymać. Na szpitalnym łóżku zaczęło dokonywać się jego nawrócenie. "Nigdy nie myślałem, że będę księdzem" - mówi ks. Grzegorz Sprysak, michalita, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego i Szkoły Podstawowej im. bł. ks. Bronisława Markiewicza w Markach.

Informacja prasowa