"Naród rosyjski to naród ludzi wolnych", dlatego nie pogodzi się z "oczernianiem pamięci przodków"- tak brzmi odpowiedź rosyjskiej ambasady w Warszawie na niedzielne oświadczenie premiera Mateusza Morawieckiego. 

Przypomnijmy, że szef polskiego rządu w niedzielę zareagował na antypolskie kłamstwa prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina. Mateusz Morawiecki wydał oficjalne oświadczenie, które zostało przetłumaczone na język angielski, a także rosyjski. 

"Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej"-czytamy w oświadczeniu premiera RP. Morawiecki podkreśla przy tym, że to naród rosyjski był największą ofiarą Stalina, dlatego też zasługuje, aby poznać w końcu prawdę na temat swojej przeszłości. 

"Głęboko wierzę w to, że naród rosyjski jest narodem ludzi wolnych – i że odrzuca stalinizm, nawet gdy władza prezydenta Putina stara się go zrehabilitować. Nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami, sprawców okrutnych zbrodni z niewinną ludnością i napadniętymi państwami. W imię pamięci o ofiarach i w imię wspólnej przyszłości musimy dbać o prawdę"-podkreślił premier, kończąc oświadczenie. 

Rosyjska agencja TASS opublikowała w poniedziałek wieczorem odpowiedź rosyjskiej ambasady w Warszawie. Według państwowej rosyjskiej agencji informacyjnej, pismo ambasady jest zarazem odpowiedzią na stanowisko Polski w kwestii wydarzeń historycznych z XX wieku.

 „Pan premier ma absolutną rację- naród rosyjski jest narodem ludzi wolnych”-czytamy na samym początku oświadczenia. 

"Dlatego Rosja nigdy nie pogodzi się z bezczeszczeniem pamięci jej przodków i próbami narzucenia jej fałszywych wersji historii"-podkreśla ambasada Federacji Rosyjskiej. Agencja TASS ocenia, że oświadczenie szefa polskiego rządu to "nic nowego", a ponadto „nie ma tam mowy o tym, czego dotyczyły wypowiedzi prezydenta Rosji. Jak czytamy dalej, ambasada podkreśla, że Mateusz Morawiecki nie wspomniał w swoim oświadczeniu o „polityce obłaskawiania Niemiec hitlerowskich, którą aż do 1939 r. prowadziły państwa zachodnie i Polska wraz z nimi”, „zerwaniu – przy aktywnym udziale Polski – wysiłków ZSRR na rzecz zorganizowania zbiorowego bezpieczeństwa w obliczu zagrożenia faszystowskiego” i „ haniebnej zmowie monachijskiej, po której Polska wraz z Niemcami zajęła ziemie czechosłowackie”. Rosyjscy dyplomaci piszą również  „nastrojach antysemickich we władzach przedwojennej Polski”. Według rosyjskiej ambasady, dopiero Armia Czerwona stawiła prawdziwy opór "niemieckiej machinie wojennej" i to ZSRR zarówno Polska, jak i inne kraje europejskie zawdzięczają dzisiaj „swoją wolną egzystencję”. 

yenn/Fronda.pl