Szwajcarska firma Allseas wstrzymała dziś układanie rur gazociągu Nord Stream 2 na dnie morza na niemieckim i duńskim odcinku wód ekonomicznych. Ma to związek z amerykańskimi sankcjami.

 

Przedstawiciele firmy Allseas poinformowali rano, że wstrzymują pracę przy budowie Nord Stream 2. Firma przyznaje, że jest to konsekwencja zaakceptowania przez amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa sankcji gospodarczych jakie mają być nałożone na firmy uczestniczące w budowie tego projektu. Szef szwajcarskiej firmy otrzymał list od dwóch amerykańskich senatorów, w którym piszą, że jeśli firma będzie kontynuować prace, narazi się na sankcje.

Zastępca rzecznika prasowego rządu Ulrike Demmer ostro skrytykowała amerykańskie sankcje. – Rząd niemiecki odrzuca takie eksterytorialne sankcje, jakie spotkają niemieckie i europejskie firmy. To jest ingerencja w nasze sprawy wewnętrzne – powiedziała Demmer.

W 2020 roku ma zostać oddany do użytku leżący na dnie Morza Bałtyckiego gazociąg Nord Stream 2, którym gaz popłynie bezpośrednio z Rosji do Niemiec, z pominięciem m.in. Polski i Ukrainy. Polska, kraje bałtyckie, Ukraina, a także Unia Europejska sprzeciwiają się projektowi.

 

bz/IAR