Waldemar Buda z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej wskazał, że Polska i tak otrzyma pieniądze z Funduszu Odbudowy. - Pieniądze nie są zagrożone, dlatego że one i tak muszą do Polski trafić - powiedział.

- Mamy już kilkanaście orzeczeń trybunałów konstytucyjnych różnych krajów i żaden z premierów, gdzie ten trybunał orzekał o wyższości prawa krajowego nad europejskim nie miał odwagi pójść i powiedzieć tego w parlamencie - mówił Buda na antenie TVN24.

- Pieniądze nie są zagrożone, dlatego że one i tak muszą do Polski trafić. Jak najszybciej byśmy chcieli. Nie ma terminu granicznego, ponieważ ten, który był, został przekroczony przez KE. Ten, który był wskazany przez komisję dwumiesięczny, został przekroczony i teraz do jak dużego przekroczenia dojdzie, to decyzja po stronie KE - wskazał.

Według Waldemara Budy pierwsza transza pieniędzy trafi do Polski jeszcze w tym roku.

- Zakładam, że to jeszcze będzie jeszcze w tym roku i to scenariusz nie gorszy, nie lepszy, tylko taki, który wynika z przepisów, takich gdzie komisja w zasadzie będzie musiała to zrobić, nie będzie miała żadnych wątpliwości, żeby to zrobić i przepisy na to wskazują - stwierdził.

jkg/tvn24